poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Lato, lato wszedzie....

"Lato, lato wszędzie
a Ty zapierdalaj szybko
po tej grzędzie"

Urlop mi się kończy właśnie teraz jak pogoda się robi. Wiem, nic nie wrzucałem, nic nie pisałem ale postanowiłem zrobić małą przerwę wakacyjną. Ale, żeby nie było smutno to powiem Wam że cos napisałem, co prawda ukazało się to na stronie portalu literackiego, lecz myslę że jest wystarczająco mocne. Oto fragment:

" (...) Pamiętam takie zdarzenie, że w jednym z Ośrodków Pomocy Społecznej zebrało się szanowne grono „urzędniczych pomocowców” w liczbie około 6 i ja. Na to zebranie wezwano kobietę i jej konkubenta, który znany był z tego że za kołnierz nie wylewał. Przyszli obydwoje, siedli na wyznaczonym miejscu, a przewodnicząca szanownego grona nawiązała taki to dialog bezpośrednio po szybkim przedstawieniu się:
- Pan pije, prawda? (...)


A jeśli nie działa, to znajdziecie na www.mydrea.ms

Pozdrawiam i zasiadam to nowego tekstu.  W końcu w wakacje należy coś "spłodzić" :) A temat mam bardzo ciekawy :)